środa, 22 września 2010

Pokonać setki [a może dziesiątki, nie pamiętam :)] schodów z wiercącym się, prawie 10-cio kilowym dzieckiem...
W kalwarii w Wambierzycach znów nam brakowało nosidełka.. napewno byłoby trochę wygodniej i córce i ojcu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz