Niewapliwie jedna zalet przedszkola jest otrzymywanie co piątek listy z pomysłami na spędzenie weekendu. Któreś niedzieli wybraliśmy się więc z Julią i jej rodzicami do Manufaktury Cukierków na pokaz produkcji słodkości. Cały pokaz Lenka (w przeciwieństwie do Julki :)) obejrzała z wielkim zainteresowaniem, na koniec dodatkowa atrakcja: świeżutki, jeszcze cieplutki lizak dla każdego małego widza.
Przed wyjazdem moje dziecko zostało wyposażone przez wujka Rafała w gotówkę za zakup cukierków. Na miejscu jednak stwierdziła, że za zakupy muszę zapłacić ja, bo jej te pieniądze "są baldzo potrzebne na potem" :)
Na zdjęciach, które są wyżej, robimy właśnie cukiereczki o smaku karmelu z serduszkiem w środku <3
OdpowiedzUsuńW tym cukierku nie ma żadnego aromatu, jest wydobyty czysty smak karmelowej masy. Zapraszam do oglądania innych karmelowych dzieł na mojej stronie :D
https://www.facebook.com/sylwia.karmel.art